Poprzednim odcinkiem rozpoczęłam serię tekstów dotyczących zdrowia i medycyny z perspektywy społeczności amazońskich. Dziś przedstawiam kolejny i mam nadzieję, że z czasem urośnie tutaj zbiór artykułów choć w części odzwierciedlający bogactwo i różnorodność tematu często poruszanego w kontekście dziedzictwa selwy. Czuję, że aby zrobić to jak należy, powinnam zacząć od pytania. Zapewne niektórzy stwierdzą, że się czepiam, że palma pod inną nazwą też by rodziła kokosy, itd. Wierzę jednak że jest to kwestia warta zaakcentowania.
Czy słyszeliście może o amazońskich szamanach – strażnikach tajemnic deszczowego lasu? Tak, ja też czytałam o nich całkiem sporo – w mediach, literaturze podróżniczej oraz na stronach amatorów doświadczeń psychodelicznych. Dlatego chciałabym napisać już we wstępie, że figura taka, jak szaman amazoński w rzeczywistości nie istnieje. Słowo „szaman” pochodzi z języków wschodniosyberyjskich, a wśród mieszkańców Amazonii jest ono używane tylko dla określenia osób, które nauczyły się niektórych praktyk, aby zarabiać na turystyce.
Osoby pełniące funkcje uzdrowicieli i przewodników duchowych w swoich społecznościach są określane po hiszpańsku: curandero lub médico, przy czym w różnych stronach ciężar tych określeń potrafi ulegać zmianie. Z moich obserwacji wynika, że w dolnym i środkowym biegu rzeki Ucayali większy szacunek wyrażany jest w słowie médico, czasami maestro – wobec najstarszych i najbardziej doświadczonych specjalistów. Tymczasem na północy, gdzie Ucayali łączy się z Marañon tworząc Amazonkę, wyrazem najwyższego uznania dla praktyk leczniczych jest tytuł curandero. W kategorii tej łączą się zarówno „zwykłe” zielarstwo, jak i komunikacja z wymiarem duchowym.
Określenia hiszpańskie to oczywiście też nazwy nadane z zewnątrz, dlatego w miarę możliwości, pisząc o ludziach konkretnego pochodzenia, staram się używać ich własnych słów. Dzisiaj chcę opowiedzieć pokrótce o medycynie ludu Asháninka, u którego leczeniem zajmuje się sheripiari.1
W poprzednim tekście starałam się przybliżyć podstawy uogólnionego światopoglądu amazońskiego – konstruktu będącego dziełem antropologów – opartego jednak na obserwacji i wywiadach przeprowadzonych w wielu społecznościach. Dla ułatwienia przypomnę treść w punktach:
- Życie to zasób o stałej ilości, podzielony na świecie nierówno pomiędzy żyjące gatunki. Pozostaje w stałym obiegu.
- Gatunki te stale konkurują ze sobą o życie. Chodzi tu o wszystkie istoty – ludzi, zwierzęta, rośliny oraz inne byty, wszystkie były bowiem kiedyś ludźmi, mają dusze i godność osoby. Każda istota ma prawo do życia, którego jest jednak na świecie za mało.
- W terminach perspektywizmu konkurencja ta określana jest jako walka między drapieżnikami i ofiarami. Ofiary bronią się przez drapieżnikami m.in. zsyłając na nie choroby.
- W związku z tym stan zdrowia może być postrzegany jako efekt rozgrywającej się bitwy czy też próby sił pomiędzy rywalizującymi ze sobą bytami. Procesy chorobowe zaś i praktyki lecznicze stanowią broń w walce o przetrwanie.
- Zadaniem curanderos jest dążenie do równowagi między siłami. Uważa się, że stan równowagi zapewnia wszystkich stronom dogodne warunki do rozwoju i trwania. W ostatnich czasach coraz częściej wyrażane są obawy, że równowaga sił życiowych na świecie chwieje się dramatycznie, co skutkuje wyginięciem wielu gatunków, kurczeniem się lasów oraz groźbą wyniszczenia niektórych społeczności.
„Nie zabija się więcej niż można zjeść” – ta prosta zasada indiańskiej etyki wciąż pozostaje aktualna. W obliczu zmniejszania się zasobów flory i fauny, gospodarka leśna wymaga jeszcze większej wrażliwości. Jak to wygląda w selwie centralnej? Sherpiari Asháninka za pomocą własnych sposobów wchodzą w kontakt z wyższymi siłami opiekuńczymi różnych gatunków i negocjują – ile ryb mogą złowić, ile zwierząt upolować w najbliższym czasie. Zobowiązują się też, że będą surowo karać przekroczenie wyznaczonych limitów, a w razie takich przypadków postarają się zadośćuczynić selwie.2 Przy takim stawianiu spraw logicznym będzie wniosek, że negocjowana jest także ilość ludzi, których życie „wróci do obiegu”. Ukąszenie węża, śmiertelne zatrucie, gorączka przenoszona przez insekty, rak czy zawał serca – wypadki i choroby dokonają dzieła przeznaczenia – energia musi krążyć pomiędzy wszystkimi.
Choroby w lesie amazońskim dzielone są zazwyczaj na dwa rodzaje intencjonalnego działania; wprowadzanie czegoś do ciała lub zabieranie z niego cennych części. 2 Dla zobrazowania podaję przykłady: otrucie, zakażenie, cios noża lub utrata krwi czy tłuszczu, a nawet przemożne zmęczenie. Pierwsze trzy oznaczają wtargnięcie do wewnątrz, pozostałe –drenaż, pustoszenie, erozję. Bez względu na proces, za atakiem stoi zawsze konkretny podmiot – inny człowiek, zwierzę czy też roślina.
Ponieważ wszystko konkuruje o życie z absolutnie wszystkim, na froncie tym można zawierać czasowe sojusze. I tym właśnie jest zielarstwo w wielu społecznościach amazońskich – jest sprzymierzeniem się człowieka z jedną rośliną przeciwko – zdarza się – drugiej roślinie lub innym przeciwnikom. Jeśli duch rośliny o właściwościach leczniczych zgadza się w danym przypadku udzielić pomocy, to de facto stacza on walkę z duchem wroga. Placem tej bitwy pozostaje zaś ciało pacjenta lub uzdrowiciela. Stan zdrowia jednego i drugiego – ważącymi się szansami na zwycięstwo. Jeśli sheripiari nie jest dość silny i nie potrafi utrzymać kontroli nad przebiegiem starcia – może oberwać rykoszetem. Ucierpi wówczas także jego zdrowie.
Asháninka wyróżniają trzy podstawowe grupy sojuszników, dzielone w pierwszym rzędzie ze względu na sposób pozyskiwania roślin leczniczych. Do pierwszej należą inchatoshi – gatunki dziko rosnące. Pozostałe – ivenki oraz ivinishi – są hodowane w przydomowych ogródkach.3 Te rośliny, dla nas przypominające często niepozorne chwasty wyrastające byle gdzie spod kamienia, służą do wyrobu cennych leków i mają szerokie spektrum zastosowań – od zakażeń, przeziębień i gorączki po tzw. choroby folk, np. mal aire (hiszp. złe powietrze) będącej skutkiem spotkania z obcym duchem i „przewiania” jego zimnym tchnieniem.
Istotnym sposobem leczenia są także kąpiele w gorącej parze z użyciem odpowiednio dobranych ziół. Tę technikę w społecznościach Asháninka opanowują już małe dziewczynki, które uczą się fachu shipokantayetatsiri – po hiszpańsku vaporadoras (hiszp. el vapor – para).4 Zabieg przypomina typową „parówkę” – kurację przeprowadza się nad ogniskiem, na którym stawia się garnek z wrzącą wodą. Do garnka wrzucane są liście – odpowiednio dobrane mieszanki w zależności od typu schorzenia. Pacjent ubrany w długą, luźną szatę, chowa głowę w wycięciu szyjnym tak, aby jego strój tworzył rodzaj namiotu i staje nad ogniskiem. Z kolei shipokantayetatsiri porusza dolnym skrajem tkaniny tak, aby z garnka wydobyło się jak najwięcej pary i wypełniło szatę. Czynność tę przeprowadza się kilka razy – w zależności od potrzeby. Po zabiegu shipokantayetatsiri odsącza liście wykorzystane do kuracji i po ich wyglądzie ocenia, czy leczenie odniosło zamierzony skutek. Przykładowy zabieg można obejrzeć na tym filmiku udostępnionym przez National Geographic.
O ile sheripiari u Asháninka jest mędrcem, liderem i lekarzem, shipokantayetatsiri można porównać do pielęgniarki, doradczyni czy opiekunki. 4 Ważne jednak, aby pamiętać, że nasze próby szukania analogii dla elementów innych kultur mogą prowadzić do znacznego rozmijania się z podstawowym znaczeniem pojęć z pozoru oczywistych, jak zdrowie, choroba, medycyna. Niektórzy badacze zauważają też, że system medyczny w naszym rozumieniu to koncepcja, która dla różnych społeczności amazońskich pozostaje mniej lub bardziej abstrakcyjna.5 Być może po prostu tam nie wydaje się ona aż tak istotna, jak sposoby podziału życia w selwie, gdzie żadna forma nie jest dana nikomu na stałe.
- https://www.yumpu.com/it/document/view/14615929/diccionario-ashaninka-castellano-lengamer
- Santos Granero, F.; Barclay, F. (2010) Bultos, selladores y gringos alados:percepciones indígenas de la violenciacapitalista en la Amazonía peruana. ANTHROPOLOGICA/AŃO XXVIII, N° 28, 2010, Suplemento 1, pp. 21-52
- Kujawska, M.; Sosnowska, J. (2017). „Inchatoshi, ivenki, ivinishi – rośliny z lasu i ogrodu.Wprowadzenie do problematyki badań z zakresu etnobotaniki medycznej wśród Indian Asháninka z Amazonii peruwiańskiej”. Etnografia. Praktyki, Teorie, Doświadczenia 2017, 3: 137–154
- Arias, F.; Anastacia, B. (2015). „Educación Asháninka en comunidades nativas de la cuenca del río Tambo”. Universidad Nacional del Centro del Perú.
- Pedersen, D. (1989). „Curanderos, divinades, santos y doctores. Elementos para el analisis de los sistemas medicos”. Enfoques en atención primaria 4(1).