Skip to content
Menu
gorzka yuca
  • O mnie
  • Teksty
  • Kontakt
gorzka yuca

Kategoria: Bez kategorii

Gorzka Yuca w podcaście „Drzazgi Świata”

Napisano dnia 21 maja 202010 stycznia 2025

Witam serdecznie! Z uwagi na różne terminy ścigające mnie tej wiosny, na kolejny odcinek o podróżach po Amazonii i etnomedycynie trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. W międzyczasie proponuję jednak coś dla ucha. Zostałam zaproszona ostatnio do udziału w niezwykle ciekawym podcaście Kamili Kielar, pt. „Drzazgi Świata”. Rozmawiamy w nim na temat szamanizmu, ayahuaski i turystyki…

Przychodzi baba do sheripiari

Napisano dnia 19 kwietnia 202026 stycznia 2025

droga do Comunidad Pampa Michi – wioski Asháninka Poprzednim odcinkiem rozpoczęłam serię tekstów dotyczących zdrowia i medycyny z perspektywy społeczności amazońskich. Dziś przedstawiam kolejny i mam nadzieję, że z czasem urośnie tutaj zbiór artykułów choć w części odzwierciedlający bogactwo i różnorodność tematu często poruszanego w kontekście dziedzictwa selwy. Czuję, że aby zrobić to jak należy,…

Peru i Amazonia w obliczu pandemii

Napisano dnia 18 kwietnia 202019 stycznia 2025

Wydarzenia na świecie ostatnich miesięcy sprawiają, że trudno podjąć przerwaną opowieść w tym samym miejscu. Z drugiej strony różne zjawiska obserwowane i blisko i daleko wydają się potwierdzać starą, znaną prawdę; przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Ilekroć przechodzę po krakowskim Kazimierzu, siadam w restauracji czy spaceruję nad Wisłą, stwierdzam, że pandemia robi już znacznie mniejsze…

Inne spojrzenie na krytyczne czasy

Napisano dnia 6 kwietnia 202019 stycznia 2025

„za wiosennym podmuchem poczułem się pół-duchem               pół-dupem”   M. Białoszewski, „Nowa wiosenna słabocha czyli wiersze antywiosenne” Dziwna wiosna nadeszła tego roku. Za moim oknem drzewa wypuszczają pąki, wrony karmią młode w gniazdach, tu i ówdzie autochton krakowski czai się na ławeczce z piwkiem, a policja codziennie rano złowieszczy przez megafon, że trwa epidemia i…

Wierszem go.

Napisano dnia 27 lutego 202019 stycznia 2025

Od kilku tygodni usiłuję dokończyć pracę magisterską, w związku z czym chętnie zajmuję się wszystkim tylko nie tym, za co naprawdę powinnam się zabrać. Przeglądałam dzisiaj rano przy kawie tego bloga, którego piszę sobie już od paru miesięcy i myślałam o ludziach, którym próbuję tutaj oddać jakąś sprawiedliwość. Zawsze trzymam się faktów, staram się zachować…

Uroki konsumpcji

Napisano dnia 20 lutego 202019 stycznia 2025

Zaraza zimowa odpuszcza powoli. Wypełzam spod lawiny chusteczek higienicznych, wspinam się na szczyt kołdry i wypijam trzecią kawę po nocy przerywanej trzęsieniami kaszlu. Dziś czuję się wreszcie jako tako – na tyle by sklecić parę sensownych zdań w wordzie i pochłonąć kilka pączków. Mamy w końcu tłusty czwartek. Z tej okazji przedstawiam iberoamerykański wariant pączka…

Szczęśliwego Nowego Deszczu!

Napisano dnia 13 stycznia 202019 stycznia 2025

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, Drogi Czytelniku. Nie widzieliśmy się przez jakiś czas, ale wkraczanie w lata dwudzieste wymaga pewnego zaangażowania, które nakazuje porzucić laptop na kilka ładnych dni. Zwłaszcza, że mamy wyjątkowo piękną zimę w tym roku – ciepłą, a nawet całkiem słoneczną – która znakomicie nadaje się na piesze wycieczki. Zainteresowanym polecam szczególnie…

Ocalić buen vivir – opowieść wigilijna

Napisano dnia 22 grudnia 201919 stycznia 2025

Zbliżają się święta. Z tej okazji odwiedzam dom rodzinny, gdzie tuż przed wielkimi ucztami w polskim stylu toczę z moją mamą rytualne pogawędki na temat zdrowej żywności. W tych rozmowach na temat wyższości oleju rzepakowego nad słonecznikowym czy też obowiązku dokładnego czytania fascynujących treści na opakowaniach produktów, dochodzimy do wspólnego spostrzeżenia; zdrowie w naszych europejskich…

Stragan pierwszego kontaktu

Napisano dnia 11 grudnia 201919 stycznia 2025

– Salud! – wzniosłam toast kompotem z kaktusa San Pedro uśmiechając się do zielarzy. Ta sympatyczna  para w średnim wieku zajmuje zawsze ten sam centralny punkt na targowisku sobotnim pod La Merced. Bazar weekendowy różni się od miejskiego. Raz w tygodniu przyjeżdżają tu handlarze, znachorzy i klienci z całej okolicy. Targ ciągnie się kilometrami. Już…

Spacerkiem w dzień targowy

Napisano dnia 1 grudnia 201919 stycznia 2025

Kocham targowiska. Bazary, kiermasze, jarmarki, markets i mercados – wszędzie na świecie stanowią doskonały przegląd tych rzeczy, które budzą zmysły i są zazwyczaj niezbędne do życia. Jedzenie w podstawowym, najmniej przetworzonym wydaniu, stroje dla każdego, części zamienne oraz cała masa klamotów, które nie wiadomo dlaczego w kupie cieszą, choć pojedynczo każdy z nich staje się…

  • 1
  • 2
  • Next

Ostatnie wpisy

  • Viva la lluvia! Czyli, a niech leje…
  • Migawki z Yariny
  • Inati
  • Pocztówka z Contamany
  • Sierra del Divisor – część I.
©2025 gorzka yuca | Powered by SuperbThemes & WordPress